Skąd twój nick?

Blueberry

Zasadniczo wszystkie te osoby które oglądają anime i mają tą wielką fascynację Japonią, to dla mnie nie są "starsi" tylko "dziecinniejsi". Tak już mam.

apokaliz500

dziwne, a to czemu?to nie ma nic wspólnego z wiekiem, ktoś się może fascynować Polską, kto inny Japonią, co ma do tego wiek?

Sonea

Nie wtrącam się. Razz

Ale stwierdzam, że każdy ma swój gust, a jak powszechnie wiadomo, o gustach się nie dyskutuje. Smile

Blueberry

To, że nie spotkałam NIKOGO fascynującego się Japonią, i nie będącego przy tym STRASZNIE dziecinnym.

Sonea

Eh, a ja tak. Smile

Więc generalnie to chyba od osoby zależy, no nie?

Blueberry

Generalnie wyjątki tylko potwierdzają regułę. Znam co najmniej dwie osoby, i to dość blisko /z obydwoma chodzę lub chodziłam do klasy/, które od czasu, jak się zaczęła fascynować już-każdy-wie-czym, stały się nie do zniesienia.

Egoistka

Niestety muszę się zgodzić z Blue, choć niechętnie, bo nie lubię się z nią zgadzać, aczkolwiek ona ma rację, przynajmniej w przypadku naszej klasy - myślę jednak, że zależy to w dużej mierze od konkretnego tytułu/pozycji jaką się najbardziej fascynuje nasza mangomaniaczka/mangomaniak, a mianowicie: coś dziecinnego np. 'Hetalia' rzeczywiście spowoduje wtórne zdziecinnienie, coś poważniejszego jak 'Angel's Sanctuary' czy 'Death Note' raczej nie wpłynie szczególnie na daną osobę.

Haha Very Happy

to jedno zdanie było. xD

apokaliz500

okeeeej, to co powiesz o takich jak ja, co oglądają Death Note i Sonici, Yugiohy itp?xDdoam, ze fascynuję się wszystkimi, ale szczerze to sądzę, ze YGO jest wybitniejszym tytułem od Death Note

Blueberry

...Death Note'a ja "czytałam". A raczej nie czytałam, bo wku*wiło mnie to czytanie od końca i od prawej do lewej. W wersji anime dialogi są słowo w słowo takie same, więc właściwie "oglądnęłam". I wychowywałam się na Dragon Ball'u. Mam nawet lalkę Songo-Ku. Tyle, że uważam, że -nie urażając Twoich uczuć - te gówna to już wogl do Dragon Balla porównać nie można. Do Vegety i jego "zaraz zrobię z ciebie miazgę!" 2x na odcinek xDDD
I tak, uważam Sonica i "Yugiohy" (???) jest dziecinne.

apokaliz500

Sonea

Już nie macie się gdzie o to kłócić? Nie wiem, może jakiś kompromis? Smile

apokaliz500

A kto ci taki kit wcisnął, ze tutaj się ktoś kłóci?xD

Sonea

Sama sobie wcisnęłam za piątaka, którego nie mam. Laughing

Blueberry

No widzisz, Sonny? xD
W sumie, mi się już nie chce chce, bez kitu, gadać o tym xD

Jagody są fajne xD

Sonea

Truskawki fajniejsze.

Blueberry

Blueberries! ;>

Nadzieja Narodów

Mój nick wymyśliła mi koleżanka. Spodobał mi się, więc uznałam, że będę się tak rejestrować na forach. Wink

Dlaczego akurat taki...? Hmm, od dawna na Internecie przyjaciółki nazywały mnie Nadzieją, a potem w szkole koleżanka z klasy dodała ,,o, to będziesz naszą Nadzieją Narodów, jak już zostaniesz lekarzem" i tak zostało. Zawstydzony

Blueberry

Hm...brzmi tak....hm, ładnie ;> szukam pewnego określenia, ale nie wpada mi ono do głowy...chwalebnie? Coś w tym stylu

Ale dlaczego "narodów' akurat? XD i w sumie, czemu "nadzieja"??

KaKa

Wołają tak na mnie... bo lubię( a właściwie kocham) piłkę nożną. I to skrót od imienia.
banalnie Razz

Nadzieja Narodów

Blueberry, no fakt, nie wyraziłam się zbyt jasno. Jak już jesteś taka ciekawa, to powiem. Wink

Są trzy cnoty boskie: wiara, nadzieja i miłość. Razem z dwoma internetowymi przyjaciółkami nadałyśmy sobie jeden z tych ,,przydomków" i dlatego, że ja zawsze mam nadzieję, dostałam taki a nie inny. Inaczej tego wytłumaczyć raczej nie potrafię. Narodów dlatego, że jak już zostanę tym, kim mam zostać, to będę taką opoką dla wszystkich narodów. Hyhy