Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Sar3th vs. Sonea - "O sobie"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna -> Pojedynki literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
satanek
Administrator



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:16, 05 Cze 2010    Temat postu: Sar3th vs. Sonea - "O sobie"

- Temat pojedynku: "O sobie";
- Forma: miniatura;
- Dodatkowe kryteria: brak;
- Beta: brak.



***

Tekst 1
Twój pokój, Twoją wizytówką.
Wdech, wydech. Wdech, wydech.

Cichy, regularny oddech rozchodził się delikatnie po niewielkim, pomarańczowym pokoju. W tle było słychać tykanie zegara, przypominające uderzanie kropli deszczu o okno. Lecz ta noc była spokojna. Jasne światło księżyca wpadało przez otwór okienny i zatrzymywało się na zagraconym biurku. W ciągu dnia zabrakło czasu, aby posprzątać, więc masa kartek, książek, długopisów i dwa kalkulatory leżały w artystycznym nieładzie. Trzy czerwone pinezki, leżące pod blatem wskazywały na silny wiatr. Przyczepione bowiem były one do ściany, na której wisiało mnóstwo zdjęć z różnych okresów życia. Strój muszkietera, widokówka znad morza, czy chociażby zwyczajna fotka z przyjaciółmi.

Po przeciwległej stronie wisiała stara tablica rejestracyjna oraz autografy kilku znanych piłkarzy. Nie wspominając już o szaliku, który był symbolem rozpoznawczym tego pomieszczenia.

Wśród ogólnego bałaganu można było również dostrzec gitarę z czarnymi strunami oraz wypchany po brzegi plecak, koło którego znajdowało się mnóstwo sprzętów fotograficznych. Na kilku półkach znajdowały się płyty, do których poprzyczepiane zostały karteczki z najróżniejszymi cytatami wybranymi wśród najlepszych piosenek.

Postać, dotychczas spokojnie śpiąca, obróciła się na bok, głośno zaczerpnęła powietrza, po czym znów odpłynęła w krainę snów. Była to zwykła osoba. Brązowe włosy, zadarty nos, odstające uszy… I ta niewielka blizna na ramieniu po odległej walce z psem. Natomiast twarz była spokojna, wręcz pozbawiona większych emocji. Nie licząc delikatnego, łagodnego uśmiechu.

Wdech, wydech. Wdech, wydech.
Przecież to taka sama noc, jak inne.
Więc czym się przejmować?





Tekst 2
Kim jestem?

Promienie słońca lekko muskają moją twarz, leżę na miękkich źdźbłach soczyście zielonej trawy. Patrzę na chmury płynące po bezdrożach niebiańskich oceanów odpływając coraz dalej i dalej...
Spadam coraz niżej i głębiej, nie mając pojęcia jak i kiedy się tu znalazłem, mroczny całun, który mnie otula skutecznie ukrywa nawet najmniejszy kawałek nieskończonej otchłani.

- co czujesz?

Czuję, że czegoś mi brakuje, jakiejś elementarnej cząstki, lecz nie mogę dostrzec czym mogła by ona być. Odnoszę wrażenie jakby ta pustka w której się znajduję, mieściła się we mnie, jak bym był odzwierciedleniem samego siebie, lecz nie kompletnym a wybrakowanym egzemplarzem.

Odbicie, odbicie, odbicie słowo to przeszło echem, pulsując rytmicznie w mej głowie. Pęd powietrza rozwiewający mi włosy niczym mały huragan nagle ustał, być może zwolnił. Przestałem spadać. Niewykluczone, lecz może nigdy nie spadałem?

- co widzisz?

Dookoła mnie panują egipskie ciemności, wszędzie czerń, nie jestem w stanie zobaczyć własnych stóp. Chociaż, coś jednak widzę, w oddali mały, biały, jasny punk. Przesuwa się po smolistej pustce to raz w lewo, a to raz w prawo. Z każdą milisekundą rośnie, a ja odczuwam narastające ciepło które przyjemnie otula mą twarz, lecz również niepokój, może już nawet i strach, który powoli paraliżuje moje zimne ciało. I stało się! oślepił mnie bezdźwięczny wybuch, odruchowo zasłoniłem ręką oczy.

- i co dalej?

Odbicie, odbicie, odbicie słowo to kolejny raz przepłynęło rzeką neuronów powodując pulsujący ból w samym środku mojego mózgu, lecz tym razem wiedziałem, bądź domyślałem się dlaczego. Z trudem otwarłem oczy. Przywitała mnie szczupła postać, ubrana w te same spodnie, w tą samą koszulę i nosząca identyczne buty jak ja, lecz różniliśmy się jednym szczegółem, mój towarzysz nosił uśmiechniętą od ucha do ucha białą maskę. Staliśmy w milczeniu w takich samych pozach, gdy z czerni wyłoniła się kolejna bliźniaczo podobna sylwetka, tym razem maska była posępna i mało sympatyczna. W przeciągu kilku minut przybyło sześć innych klonów. Postacie stoją naokoło mnie, każda w charakterystycznej masce wyrażającej jedną z targających mną emocji: rozgoryczenia, zdziwienia, kłamstwa, strachu, bólu oraz gniewu.

- o czym myślisz?

Nie jestem pewny. Tysiące haseł krąży w mojej głowie, miliony pytań chcę zadać a
jednak na żadne nie mam odwagi. Strach kieruje moim umysłem i wyborem, lecz nie mogę mu się poddać, po prostu nie mogę. Nieznajomi jakby odczytując mętlik w mej głowie, równocześnie jak na rozkaz płynnym, szybkim ruchem zdjęli maski. Nie mieli twarzy, głowa z naciągniętą skórą i bujną czupryną i nic więcej.
- co to może oznaczać?

Mam parę hipotez, może ci je kiedyś wyjawię, a może nie. Przemyślenia pozostawiam tobie.




***
Oceniacie prace według:
- Stylu
- Błędów
- Formy
- Zgodności z wyzwaniem (tzn. czy praca jest "na temat")
Musicie wyraźnie wskazać tekst, który uważacie za lepszy.

Podsumowanie i ogłoszenie wyników pojedynku za miesiąc (05.07)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez satanek dnia Sob 22:17, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shige
Obserwator



Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:32, 06 Cze 2010    Temat postu:

Na początku chciałabym powiedzieć, że bez punktacji się nie obejdzie. W każdym z podpunktów, które oceniamy, powinno się przyznawać punkty, np. do pięciu. Potem podliczać na samym końcu i wskazać prace, która ma u nas wygrywa. Ułatwi to wszystko pracę adminowi, więc to taka moja propozycja na początek.

Tekst I
- Styl – widać, że zadbałaś o to, aby było poprawnie i dopracowanie. Styl jest okej, mnie nie powala, ale tekst się miło czyta, a to chyba najważniejsze.
- Błędy – jak już zauważyłam, prawie wszystkie, jak nie wszystkie (nie wiem, nie jestem specjalistką od tych spraw, zwłaszcza interpunkcji) wyeliminowałaś, co zresztą pozwoliło skupić się na samym tekście i bardzo ułatwiło czytanie. Cieszę się, bo bezbłędny tekst to okazanie szacunku czytelnikowi.
- Forma – no właśnie, forma. Wybrałaś opis siebie poprzez opis swojego pokoju, czyż nie o to chodziło? Wydaje mi się, że strasznie ogólnikowo to opisałaś, jeśli chodzi o taki temat. Jeśli zaczęłaś o muzyce, to na pewno więcej by nam powiedziały zespoły, których słuchasz czy nawet gatunek. Jak już zaczęłaś z cytatami z piosenek to mogłaś przytoczyć jakiś. Tak samo plecak wypchany po brzegi – czym? Takie szczegóły dokładniej by Cię przedstawiły. Bo jakie cechy mogę wyciągnąć z tego, że grasz na gitarze? Okej, wrażliwość, romantyczność. Ale popatrz, jakbyś napisała, że grywasz szanty to już dojdzie wianuszek innych cech. Po przeczytaniu tego tekstu czuję, że Cię nie poznałam, w żadnym wypadku. Opisałaś to, co jest w pokoju chyba każdej z nas, a diabeł tkwi w szczegółach ; )
- Zgodność z wyzwaniem – jest.

Tekst 2
- Styl – gdyby nie ogromna ilość błędów, byłabym pozytywnie zaskoczona. Bardzo podoba mi się Twoja lekkość pisania, takie trochę filozoficzne podejście. Lubię czytać takie cóś.
- Błędy – od groma, naprawdę jestem rozczarowana. Przecież nawet Word wyłapuje większość błędów jakie popełniłeś. Zwykłe przecinki, wielka litera na początku zdania i inne takie totalnie podstawowe. Zauważyłam też pare stylistycznych i literówkę, które musiałbyś sam wyłapać. No cóż, mam wrażenie, że nie czytałeś tego po napisaniu, co jest największym błędem autorów.
- Forma – bardzo mi się podoba, taka trochę forma wywiadu, sama nie wiem jak to nazwać. Tylko wydaje mi się, że pierwsze pytanie powinno mieć podobną formę co inne. Każde inne z kolei powinno zaczynać się z wielkiej litery, to taka dygresja. Kontynuując, fajnie podszedłeś do tematu, tak od wnętrza – dosłownie i w przenośni. Sam siebie przedstawiasz, ale w trochę zawikłany sposób. Trzeba rozszyfrować co każda z tych przenośni oznacza, jak ją widzieć w rzeczywistości, o czym konkretnie mówisz.
- Zgodność z wyzwaniem – jest.

Gdyby nie błędy w drugim tekście nie wahałabym się ani chwili. Jednakże - po przemyśleniu - przymknę na to oko i stwierdzam, że Tekst 2 mnie się bardziej podobał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenn
Obserwator



Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:52, 06 Cze 2010    Temat postu:

Zgadzam się z Shinge, większość for literackich przyznaje punkty, tak łatwiej i sprawiedliwiej chyba wybrać.

Tekst 1
Styl: ładny. Podoba mi się. Oprócz tej okropnej 'fotki', która mi się rzuciła w oczy. Czytam sobie przyjemny tekst, a tu nagle przed oczy wyskakuje mi kolokwializm ze slangu nastolatków - fotka. Argh. Nie podobało mi się to. Reszta bez zarzutu. Czytało mi się bardzo dobrze.
Błędy: Po co? Po co pisać w tekstach literackich ty, twój, tobie, ci z wielkiej litery? Ja się pytam. Zwracanie się do czytelnika to nie to samo, co zwracanie się do konkretnej osoby. Nie wiem, skąd się ten błąd wziął, bo spotykam go nie po raz pierwszy. Przesadna grzeczność? W internecie?... Gdzieniegdzie błędy interpunkcyjne, zwykle brak przecinka. Na przykład tu:
Cytat:
Trzy czerwone pinezki, leżące pod blatem wskazywały na silny wiatr.

(Pomijając to, że zdanie jest średnio zrozumiałe, bo jak pinezki miały wskazywać na wiatr? Ale ja nie o tym.) "Leżące pod blatem" jest wtrąceniem, bo to pinezki, a nie "leżące pod blatem" wskazywały na silny wiatr. Więc przecinek powinien być też po "blatem".
Forma: Podoba mi się. Chociaż faktem jest, że w takim krótkim tekście, i to jeszcze o twoim pokoju, nie da się zawrzeć dużo ciebie. Ale uważam, że dobrze wybrałaś formę. Wiadomo, że w tekście nie zawrzesz wszystkiego. A tak wyszłaś, przynajmniej u mnie, na plus - jest ciekawiej, oryginalniej, na pewno lepiej, niż gdybyś miała opisać siebie, tak po prostu. Pomysł dobry. I dobrze wykonany.
Zgodność z wyzwaniem: jest.

Tekst 2
Styl: Najpierw wydawał się być ładny, piękny wręcz. Potem stwierdziłam, że jest przekombinowany. Zaczął męczyć. Tak aż nazbyt literacko, metaforycznie, z polotem. Wydało mi się to sztuczne. I błędy. Dużo błędów. Nie lubię błędów.
Błędy: A właśnie. Do stylu, który obrałeś (?), zupełnie nie pasują, a były. Mógłbym, jakbym, a poza tym interpunkcja leży i kwiczy.
Forma: Podoba mi się. Bardzo dobry pomysł, opisujący więcej od tekstu pierwszego. Zadawanie pytań, wydawałoby się, że coś banalnego, wyszło ci bardzo dobrze i na plus. Ciekawie ci to wyszło, przyciągnęło mnie do tekstu. No i zakończenie - bardzo dobre. Świetne.
Zgodność z wyzwaniem: jest.

Pierwszy bardziej mi się podobał. Pomimo wszystko. Ten drugi może oryginalniejszy, ale pozostawił uczucie przekombinowania i zapamiętałam błędy, co jest równe brakowi dbałości o tekst, a na to przymknąć oka nie mogę. Myślę, że Tekst 1 był bardziej zadbany, a że u mnie pozostawił wrażenie, że był prawdziwszy, wybieram go.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gehenn dnia Nie 23:49, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blueberry
Fanatyk



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z owond.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:04, 06 Cze 2010    Temat postu:

Tekst I.
Najpierw coś "ode mnie":
Cytat:
W tle było słychać tykanie zegara, przypominające uderzanie kropli deszczu o okno. Lecz ta noc była spokojna.

Między "okno" a "lecz" wstawiłabym przecinek, nie kropkę.

Cytat:
Trzy czerwone pinezki, leżące pod blatem wskazywały na silny wiatr. Przyczepione bowiem były one do ściany, na której wisiało mnóstwo zdjęć z różnych okresów życia.

Tak samo między "wiatr" a "przyczepione".

Cytat:
sprzętów fotograficznych.

Czuć zgrzyt!

Cytat:
Przecież to taka sama noc, jak inne.
Więc czym się przejmować? ]

Uwielbiam! Uwielbiam! Uwielbiam!

- Styl: nie przepadam za takim, pisanie dość proste, mało skomplikowane, jednakże nie jest źle. Powiem raczej, że dobrze, wystarczająco dobrze
- Błędy: interpunkcyjnych, ani - o zgrozo - ortograficznych nie ma Wink jedyne co, to w paru przypadkach zbyt krótkie zdania, nie połączone przecinkiem czy spójnikiem mimo, że mogły by być, jednakże te "błędy" to tak naprawdę nie są błędy, gdyż to zależy tak naprawdę od stylu, a autor obrał taki a nie inny, więc tak jest, i już.
- Forma: baaaaaardzo mi się podobała forma. Wskazałeś/aś, że jesteś po prostu człowiekiem. Nic wyspecjalizowanego, dzień jak codzień, norma. Opisana w sposób interesujący i chwytający. Jestem na tak!
- Zgodność z wyzwaniem: jak najbardziej jest, mimo trzeciej osoby. Całkiem niezłe wyzwanie, na temat "o sobie" pisać z perspektywy osoby trzeciej.

Tekst II.

Cytat:
Kim jestem? ; - co czujesz? ; - co widzisz?

Mogło być ciekawie, ale autor schrzanił. Kursywą, to po pierwsze. Po drugie, w takim przypadku trzymałabym się osoby /chodzi o pierwsze./

Cytat:
Spadam coraz niżej i głębiej, nie mając pojęcia jak i kiedy się tu znalazłem, mroczny całun, który mnie otula skutecznie ukrywa nawet najmniejszy kawałek nieskończonej otchłani.

Po "otchłani" nie ma trzykropka, nie zostałam wprowadzona w nastrój! Grzech! ]:-<

Cytat:
lecz nie mogę dostrzec_ czym mogła by ona być.

Podkreślnik: przecinek!!!! Czym 'MOGŁABY ona być', błąd.

Cytat:
Odbicie, odbicie, odbicie słowo to przeszło echem, pulsując rytmicznie w mej głowie.

Jakaś kursywa, podkreślenie, caps lock? Działania graficzne! Tak to wygląda jak dość tępe powtórzenie, za przeproszeniem.

Cytat:
Chociaż, coś jednak widzę, w oddali mały, biały, jasny punk.

Halo, punkT! I poza tym, w takiej wypowiedzi wprowadziłabym dramaturgię. Wskazanie na to, jak narrator to wypowiada. Pokazać deklamowanie. "Chociaż...moment! Coś jednak widzę! W oddali...mały, biały, okrutnie jasny punkt!". Mam nadzieję, że autor mnie rozumie ^ ^

Cytat:
Przesuwa się po smolistej pustce to raz w lewo, a to raz w prawo.

"Przesuwa się po smolistej pustce raz w lewo, raz w prawo", bądź "przesuwa się po smolistej pustce to w lewo, to w prawo". Tak jak napisałeś/aś, jest ŹLE.

Cytat:
Z każdą milisekundą rośnie, a ja odczuwam narastające ciepło_ które przyjemnie otula mą twarz, lecz również niepokój, może już nawet i strach, który powoli paraliżuje moje zimne ciało.

Podkreślnik: przecinek.

Cytat:
I stało się! oślepił mnie bezdźwięczny wybuch, odruchowo zasłoniłem ręką oczy.

Też są do wyboru dwie formy: "I stało się!; oślepił mnie bezdźwięczny wybuch, odruchowo zasłoniłem ręką oczy.", po czym dodać dramatycznie wydukane słowa opisu, przed czym to "uciekał", zasłaniając wzrok, albo: "I stało się! Oślepił mnie bezdźwięczny wybuch, odruchowo zasłoniłem ręką oczy. ", jednak po tym też jest pustka i zgrzyt.

Cytat:
Odbicie, odbicie, odbicie słowo to kolejny raz przepłynęło rzeką neuronów powodując pulsujący ból w samym środku mojego mózgu, lecz tym razem wiedziałem, bądź domyślałem się_ dlaczego.

Znowu graficzność pierwszej chwili nie pasuje, a poza tym przecinek, już wiesz, jak oznaczony.

Cytat:
Z trudem otwarłem oczy.

OTWORZYŁEM!

Cytat:
Strach kieruje moim umysłem i wyborem, lecz nie mogę mu się poddać, po prostu nie mogę

To jest monolog. Nie dodajesz tu W OGÓLE emocji. Wykrzyknik na końcu! To jest dramat! Główny bohater opisuje swoje uczucia wewnętrzne, a ty zrobiłeś/aś z tego mamałygę.


- Styl: MOGŁOBY być ciekawie, ale autor schrzanił. Sorry. Użycie paru niewłaściwych słów i sporo zgrzytów niestety troszkę skreśla styl autora.
- Błędy: wyszukane powyżej, + dość dużo takich składniowych.
- Forma: MOGŁOBY być...naprawdę wspaniale ;( naprawdę żałuję, że autor albo się nie przyłożył, albo nie ma odpowiedniego warsztatu, by napisać to tak, jakbym, że tak powiem, chciała. Cudowna forma tak naprawdę. Gdyby autor uwzględnił emocje, nadałby temu tekstowi duży trzykropków, przemyśleń, wykrzykników, urwanych zdań, mogłoby być bardzo ciekawie, dramatycznie, nastrojowo, i trzymałoby w napięciu. Wyszło...źle. Niedorobione, na mój gust. A mogłaby być perełka ;(
- Zgodność z wyzwaniem: jest. Żałuję, że nie wyszło zbyt dobrze...






Werdykt:
Spośród tych dwóch tekstów wybór jest jak dla mnie naprawdę prosty. Zdecydowanie Tekst 1.

Here's what:
Autor ukazał dla mnie prostotę swego życia. Pokazał, że wcale nie jest skomplikowany, ekstrawyjątkowy, jedyny na całym świecie, cudny, boski, wypicowany itp. Pokazał mi, że jest tylko nikłą, szarą postacią, człowiekiem normalnym, bez wielkich, bezsensownych problemów i wątpliwości.

Autor tekstu 2 chciał mi przekazać coś niesamowitego, ale padło w powijakach. Niestety, albo się nie przyłożył, albo nie ma odpowiedniego - jak na mój wyrafinowany gust - warsztatu. Jednakże nie mówię, że nie jest utalentowany; uwaga, drogi autorze tekstu 2. Wygrałbyś, gdybyś przyłożył się do wyglądu graficznego tekstu, i gdybyś bardziej zadbał o szczegóły, i dał mi cząstkę siebie. Bardzo osobisty i uczuciowy tekst stał się w Twoich rękach nieco bezosobowy. Staraj się bardziej! Poszukaj bety. Raz, drugi, trzeci pokaże Ci, jak zrobić z Twoich prac prawdziwe dzieła i sam nauczysz się, jak je tworzyć bez niczyjej pomocy.
Więcej miałam do powiedzenia "przegranemu", gdyż dla mnie ważniejsze jest, przekazać sposób poprawy i udoskonalenia siebie, niż chwalić. Za dużo pochwał wpędza w samozachwyt, a krytyka zawsze zniechęca, więc TRZEBA pamiętać o znajdowaniu zalet w krytykowanych negatywnie tekstach.

Ave autorzy, odwaliliście tak czy inaczej kawał dobrej roboty.
Niech wygra lepszy!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blueberry dnia Śro 17:18, 07 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonea
Fanatyk



Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 1071
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świat.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:56, 05 Lip 2010    Temat postu:

Hm, halo? Dziś czas podsumowania, ocen było malutko, szkoda. Sad Jednakże cieszę się, że usłyszałam i słowa krytyki, i słowa pochwały. Pewnie większość osób domyśliła się, który tekst należy do mnie, ale nie przejmuję się tym. Mam chrapkę na następne pojedynki, chociaż tutaj coś trochę umilkło.
(a tak nawiasem co z tym urodzinowym konkursem? nie biorę w nim udziału, ale ciekawa jestem.)
Dzięki wielkie. Smile
Sunny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sar3th
Obserwator



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze wsząd

PostWysłany: Śro 7:38, 07 Lip 2010    Temat postu: Podsumowanie

Podsumowania jeszcze nie ma, lecz jak nie trudno się domyślić wygrała lepsza, gratulacje Sonea! Chciałbym podziękować wszystkim, którzy się wypowiedzieli i zechcieli podzielić się swoimi odczuciami. Wasze dobre rady wezmę do serca i niedługo umieszczę zredagowany i bogatszy o nowe doświadczenie tekst. W kolejnym pojedynku przyda się beta, bo bez tego jak na razie leże i kwiczę Very Happy Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.oopowiadania.fora.pl Strona Główna -> Pojedynki literackie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin