Wiosna [M]

poprostuxzjawa

No to na początek wrzucam moją nędzną miniaturkę o Angeli i Hodginsie (Bones)
Angela szła do pracy przez park. Po drodze mijała wiele zakochanych par, nie dziwił ją ten widok w końcu jest wiosna. Wszystko wtedy rozkwita. Dla niej jednak ta pora nie była taka piękna. W tą porę roku planowała swój drugi ślub z Jackiem, nie są razem już od roku, a nadal czuję pustkę w sercu. Myślała, że wypełni ją Wendel, ale jednak nie. Teraz już nie szukała kolejnej miłości. Uświadomiła sobie, że to błękitnooki mężczyzna zafascynowany robalami był jej przeznaczony. Z nim przeżyła najpiękniejsze chwile życia. Pierwsza randka na huśtawce, wyjątkowe wyznanie miłości czy ucieczka ze własnego ślubu. Dziś tylko byli znajomymi z pracy…
Siedziała w swoim biurze gdy wszedł Hodgins.
-Cześć, prosiłaś mnie o dane do rekonstrukcji wypadku- powiedział dając jej teczkę z informacjami.
-dzięki- spojrzała mu prosto w oczy , ale szybko zwróciła wzrok.
-To ja idę muszę jeszcze zbadać substancje na ubraniu ofiary- wyszedł z pomieszczenia.
Wracała do domu przez ten sam park. Usiadła na chwilę na ławce. Siedziała tak wpatrując się w dal. Nagle ktoś koło niej usiadł. Spojrzała na mężczyznę, to był Hodgins. Siedzieli z ciszy przez chwilę. Naglę milczenie przerwał Jack:
-Pamiętasz, tamtej wiosny mieliśmy wsiąść ślub?
-Jak można zapomnieć- uśmiechnęła się delikatnie. – za tydzień byłaby rocznica
-Tak…-odpowiedział cicho.- Wiesz, jakbyś chciała to możemy pobrać się za tydzień- powiedział to dla żartów, choć było to jego marzenie.
-Czeka znowu nas dużo pracy- spojrzała na niego z uśmiechem
-serio?- zapytał zdziwiony
-Jeśli to były oświadczyny to je przyjęłam, a jeśli nie to na nie czekam
Zerwał stokrotkę z kwietnika i klęknął przed nią.
-Wyjdziesz za mnie?
-Tak!- pocałowała go radośnie.
Tydzień później odbyła się piękna uroczystość w kościele. Byli na niej rodzina, przyjaciele i znajomi. Tym razem nic im nie przeszkodziło. Od teraz wiosna jest dla nich najpiękniejszą porą roku .

Koniec

Sonea

Nie, nie i jeszcze raz nie.
Miałam nadzieję na coś ciekawego, co ruszy moje serce piękną barwą, stylem, językiem. Zawiodłam się. historyjka ni z gruchy ni z pietruchy i tak naprawdę bez większego sensu. Nie podobało mi się, zbyt naciągane, zbyt... no nie wiem. puste? Jestem pewna, że umiesz lepiej pisać, więc nie obraź się za słowa krytyki, które mogą chwilę boleć, ale zaraz potem motywują do dalszej pracy, do dalszych ćwiczeń. Bo po protu ich zabrakło. Jednocześnie dochodzą błędy stylistyczne itp., do których nigdy nie mam głowy, więc mam nadzieję, że Blue ( Wink

) Ci pomoże je odnaleźć.
Cóż... Co do samej fabuły. Nie. To nie była fabuła. To była krótka historyjka rodem z ckliwych romansideł, w których dwoje niedoszłych małżonków zakochuje się w sobie na nowo i biorą ślub. Ty to opisałaś w skrócie. Takie streszczenie z tego zrobiłaś.
Up, kończę już, bo zaraz moje zdanie wyjdzie ponad Twoją króciutką miniatureczkę.
Pisz.!
Sunny.

shige

O jejku. Jak zobaczyłam same dialogi już wiedziałam, że tekst nie będzie dobry. Podstawowe błędy, jak rozpoczęcie zdania wielką literą... ja nie wiem. Czytałaś to po napisaniu? Radziłabym tak zrobić.
Fabuła - baja dla dzieci. To jest takie... nieżyciowe, że kojarzy mi się z bajką, naprawdę.
Wybacz, ale więcej nie nie będę się rozpisywać, bo od błędów jest tu kto inny xp a o fabule nie ma co gadać.

Mam nadzieję, że poprawisz się i następny tekst jaki tu zamieścisz będzie lepszy, aż dojdziemy do satysfakcji ^ ^

Gehenn

Po pierwsze, to nie jest opowiadanie - to fanfiction. Nie wymyśliłaś sama bohaterów, tylko bazowałaś na już istniejących w serialu, więc twój twór powinien się znaleźć w dziale Fanfiction, w Innych.

Jeśli chodzi o tekst, bardzo słabo. Pomijając wszystkie błędy interpunkcyjne, niestawianie spacji po myślnikach, wziąść, historia jest sztuczna, naciągana, dialogi proste, błahe i nierealne, temat na pewno nie na miniaturkę czy drabbla. I na pewno do zrobienia inaczej, bo to, co przeczytałam, brzmi jak wypociny dwunastolatki, która pisze opowiadania na podstawie tych przeczytanych na blogach swoich rówieśniczek. Nie podoba mi się.

Oto, co powinnaś zrobić:
- jeśli lubisz pisać, to polecam zacząć również czytać; człowiek dużo się uczy czytając książki;
- znajdź betę;
- zapoznaj się z Poradnikiem pisarza - to naprawdę pomaga;
- dużo ćwicz;
- nie poddawaj się porażkom;

Jeśli masz talent albo bardzo lubisz pisać, wystarczy tylko dużo praktyki. Życzę powodzenia.
Pozdrawiam,
G.